niedziela, 20 listopada 2016

"błądzę po krainie wspomnień"

Cześć,
jutro mija rok od posta który napisałam w największej szczerości i gdy byłam strasznie rozbita. Minęło to niesamowicie szybko i tyle się w tym czasie zmieniło. Choć nadal ja nie posiadam swojego samochodzika to głęboko wierzę w to że to już nie długo! Tak mi przyszło dzisiaj na rozkminy o życie. Z jednej strony uwielbiam takie rozkminy bo gdy byłam młodsza to na okrągło myślałam o tym i o tamtym co dawało mi szersze spojrzenie na rzeczywistość ale teraz takie myśli tylko niepotrzebnie mnie przytłaczają. I jak tu mnie zrozumieć? Ciągle zadaje sobie to pytanie. Dobra ale nie zamulając...
W minionym tygodniu chciałam napisać dla was posta i byłam już w trakcie ale stwierdziłam że był żałosny bo żaliłam się jak to jest mi smutno że nie mieszkam z Adasiem. Ale po tygodniu przemyśleń powiem wam że nie był to taki głupi pomysł na posta. Ludzie w moim wieku powoli zaczynają myśleć o samodzielnym życiu. Wiele osób w moim wieku ma już własne rodziny i dają radę. A ja jestem na szarym końcu i nadal nie uporządkowałam swojego życie i "błądzę po krainie wspomnień". Ostatnio czytałam swoje stare opowiadania i choć były one napisane z ogromnymi błędami ortograficznymi to miały taki ogromny przekaźnik. Ukazują one to co było, co minęło i jak mi się życie toczyło. Kto jest ze mną od początku istnienia bloga na pewno pamięta takie opowiadania jak "Piosenka Rachel" czy "Listy do Boga" napisane w 3 częściach. Kiedyś bardzo chciałam zostać pisarką od kiedy zaczęłam odnosić w tym małe sukcesy to tym bardziej. Kiedy wybierałam liceum to profil także był wybierany pod kierunek pisarstwa ale także w tym liceum to moje pisanie umarło. Ostatnie opowiadanie "Przypadek" pojawiło się w październiku 2014 roku. Od tamtej pory jedno z moich marzeń umarło. Coraz częściej myślę o takim małym powrocie i napisaniu czegoś zupełnie innego. Mój kierunek studiów, życie "blogerki" i całe mnóstwo innych spraw strasznie mnie natchnęło aby zrobić coś całkiem innego i rozkolorowić swoje życie. Tak ap ropo jestem świetna w tworzeniu neologizmów (czyt. rozkolorowić) . Tylko nie wiem czy jeszcze się w tym odnajdę więc musicie trzymać mocno kciuki abym dała radę coś jeszcze z siebie dać. Chciałabym także aby to gotowe opowiadanie pojawiło się na blogu więc będziecie mieli co czytać.



Małymi krokami przygotowuje materiały do blogmasa już dużą część z nich mam i powiem wam że będzie w miarę ciekawie.
A tak z innej beczki to chciałam wam przekazać że w niedługim czasie planuję zakup nowego telefonu co poprawi jakoś zdjęć a także czegoś jeszcze ale to w swoim czasie wszystkiego się dowiecie. Jako że ten blog jest typowo lifestylowy to będzie tutaj dużo o moim życiu i nie chcę aby był on taki szary i nudny. Bardzo chciałabym dotrzeć do dużego grona odbiorców oraz wrócić do tego wcześniejszego stadium gdzie posty pojawiały się na okrągło i nawet po kilka dziennie. Myślę też aby powtórzyć takie posty jak np. post o kompleksach czy Friends Tag bo trochę rzeczy uległo zmianie i fajnie by było tak porównać co nie co. Post o moich studiach też jest w przygotowaniu więc te wszystkie posty pojawią się jeszcze przed blogmasem. Wyczekujcie!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz