środa, 30 listopada 2016

Ulubieńcy Listopada'2016.

Jako iż listopad nas opuścił i powiem wam że bardzo się ciesze ponieważ samego w sobie miesiąca listopada nie lubię to przyszedł czas na ulubieńców! Kiedyś za tych dobrych czasów bloga takie posty pojawiały się co miesiąc.Powiem wam że to już nie jest możliwe ponieważ nie często kupuję nowe kosmetyki czy oglądam jakieś filmy. Moje życie bardzo się zmieniło od tamtej pory i inaczej patrzę już na świat. Post podejrzewam że będzie dłuższy niż zwykle tak więc nie przedłużając zaczynamy!

1. Ulubione kosmetyki:
 Pod koniec promocji -49% w Rossmanie zdecydowałam się na podkład i puder Stay Matte z Rimmela. Już od kilku miesięcy zastanawiałam się czy nie zainwestować w lepszy podkład i puder i sprawdzić jego długość "bycia" na mojej twarzy. Powiem wam że jestem zaskoczona w szczególności tym podkładem który potrafi być ze mną cały dzień i matować mi moją cerę. Co do pudru to tak jak na opakowaniu jest napisane matuje do 5h. Naprawdę mogę wam szczerze polecić te produkty.
 Od dłuższego już czasu pracuję z serią z Ziaji Liście Manuka. Na te pastę czaiłam się całe wakacje aż w końcu stwierdziłam że czas wypróbować ten produkt. Miał on kilka negatywnych opinii a to wszystko przez to że przez używanie wychodzi więcej niedoskonałości na cerze i to jest prawda ale po dłuższym zastosowaniu produkt zyskuje. Myślę teraz nad zakupem toniku i kremu na dzień z tej serii ponieważ jest ona tania a efekty są całkiem całkiem.
 Woda toaletowa Celine Dion została prze zemnie zakupiona w połowie listopada kiedy mój ukochany Adidas się skończył. Ta woda toaletowa ma świetny zapach i kosztuję coś koło 30zł. Jestem zadowolona z trwałości tego produktu ponieważ zapach potrafi utrzymać się nawet do 6-7h bez ponownego psikania acz kolwiek nie wiem czy skuszę się po raz kolejny na zakup tego produktu.
Nie będę nawet wspominać ile raz zastanawiałam się nad kupnem tej paletki i ile razy rezygnowałam. Na całe szczęście stwierdziłam że kupię ją zamiast paletki ze Sleeka ponieważ tą dostałam stacjonarnie w drogerii. Jest to paletka z cieniami matowymi w sam raz na codzienny makijaż. Jestem bardzo zadowolona z napigmentowania tych cieni jak i trwałości ich na powiece.


2. Ulubione piosenki:
*Cashmere Cat- Trust Nobody ft. Selena Gomez
*DJ Snake- Let me love you ft. Justin Bieber
*Justin Bieber- All i want for christmas ft. Mariah Carey
*Selena Gomez-Nobody does it like you
*Demi Lovato- Cool for the summer

3. Ulubiony film:
Planeta Singli 
Jest to najlepszy film jaki obejrzałam chyba nawet w tym roku. Wzruszyłam się niesamowicie. Sądzę że jeszcze w tym roku ten film obejrzę kilka razy. Nie chcę wam zdradzać co jest w tym filmie choć pewnie wiele z was już go widziało ponieważ ja zawszę mam ruchy spóźnione. Po prostu musicie zobaczyć ten film.
Tini prawdziwe życie Violetty
Jest to drugi film który obejrzałam z polecenia. Choć wzruszyłam się tylko w dwóch momentach to sam film jest znacznie lepszy niż serial choć jego też obejrzałam prawie całego. Jestem prawdziwą maniaczką oglądania seriali więc sami wiecie.

4. Ulubiony przedmiot:

Tą oto torebkę zakupiłam na początku września i od tamtej pory się z nią nie rozstaje. Nie jest ani zbyt mała ani zbyt duża. Pomieści format małego zeszytu , kubek , kosmetyczkę i milion przedmiotów która każda kobieta ze sobą nosi jednocześnie. Idąc do pracy potrafię zabrać wszystkie wymienione rzeczy i nadal mieć miejsce na coś drobnego. Torebka pochodzi z New Yorkera i kosztowała coś około 70zł. Jest ona wzorowana na torebce Michaela Korsa.

5. Najlepszy zakup:

Maszynkę do oczyszczania twarzy chciałam już od kilku lat ale ceny mnie przerażały. Aby za tak małe "coś" dawać 400zł to dla mnie nie pojęte. Ale słuchajcie o moim największym w świecie dealu . Za to urządzenie zapłaciłam jedynie 17zł. Trafiłam na świetną promocję w Auchan gdzie ta o to maszyna kosztowała tylko tyle. Bez wahania znalazła się ona w moim koszyku. Posiada przeróżne nakładki które są do twarzy, pięt, paznokci jak i całego ciała. Może i nie jest to oryginalne urządzenie ale za te cenę jest naprawdę warte uwagi.


To by było na tyle w tym miesiącu. Mam nadzieję że post przypadł wam do gustu i spróbujecie któregoś z moich perełek tego miesiąca. Już od jutra zaczynam serię blogmas tak więc czeka was niezapomniany miesiąc pełen postów! Zapraszam do czytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz